28.03.2018

Od Eriki CD Raven

Roth mnie przerażał. Najchętniej bym stamtąd uciekła. I nie bardzo wiedziałam o co kłóci się rodzeństwo. Za to doskonale zrozumiałam dziwne ostrzeżenie albo groźbę Rotha. Syczał na mnie jak jadowity wąż. Nic mu nie zrobiłam, nawet mnie nie znał, a już tak bardzo mnie nienawidził. Dlaczego z niego taki wielki dupek? Raven podała mi książkę oprawioną w skórę. Usiadłam i otworzyłam starą księgę na pierwszej stronie. Zaczęłam czytać odręczne słowa tam zapisane. Były również zaznaczone cytaty przepisane z innych ksiąg. W tym przypadku z biblii.
- Nefilim? - dopytałam dziewczynę nachylającą się nad książką obok mnie
- Potomkowie aniołów i ludzkich kobiet - odparła to co sama zdołałam przeczytać
- I ty myślisz że to prawda? - dopytałam zdziwiona
- Musi być jakiś powód tego że tylko my widzimy demony. - powiedziała Raven - anielska krew w naszych żyłach by to tłumaczyła. Do tego te zdolności.
Podniosłam zafascynowana wzrok na dziewczynę. I dostrzegłam że w pomieszczeniu wcale nie ma jej brata.
- Jakie zdolności? - dopytałam podekscytowana
- Umiem tworzyć iluzję - zaczęła zmieszana.
Zapewne sama nie wiedziała ile może mi powiedzieć. Chciała bym jej uwierzyła ale nie była pewna czy może mi ufać. Po chwili namysłu dziewczyna spojrzała na stolik. A ja zrobiłam dokładnie to samo. I nagle na stoliku gdzie przed chwilą nic nie było pojawił się wazon ze świeżymi różami.
- Wow - krzyknęłam łapiąc się za twarz - jak ty to...?
Wstałam z sofy i podeszłam ostrożnie do stolika. Wazon nadal tam stał, wyciągnęłam dłoń i dotknęłam wazonu. Raven mówiła że tworzy iluzję ale wazon był autentyczny. Czułam zimne szkło, a w powietrzu unosił się zapach kwiatów.
- Nie wiem jak ty to zrobiłaś... - brakło mi słów
Wtedy tak samo jak się pojawił nagle zniknął tak jak by nigdy nie istniał.
- Umiem tak od dziecka - wyznała
- Twój brat też to potrafi? - spytałam zafascynowana
- Nie mój brat ma inny dar.
Czekałam ale nic więcej nie powiedziała a ja nie dopytywałam.
- Mam 17 lat - wyznałam po chwili przerywając ciszę. - a 9 spędziłam w różnych zakładach zamkniętych bo widziałam rzeczy których nie widział nikt inny. Ale dzięki wam wiem że nie jestem wariatką. To wszystko jest niesamowite, nie realne. Jestem ateistką nie wierze w boga, anioły czy diabły. No ale załóżmy że anioły istnieją a my jesteśmy niefilim. Skąd wiecie z jaką istotą macie do czynienia i jak ją pokonać. Bo walczycie z nimi?
< Raven? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz