29.03.2018

Od Eriki CD Raven

W końcu byłam czegoś częścią. W końcu poznałam ludzi którzy czują się tak jak ja. Przed którymi nie muszę udawać, mogę być sobą. Cieszyłam się że dziewczyna już zaczęła mi ufać że zaprosiła mnie na te polowanie. Byłam tak podekscytowana że zapewne nie zasnę dzisiejszej nocy. Nadal wydawało się to takie nie realne.
- Jeszcze się pytasz jasne że chciała bym zobaczyć jak walczycie
- Będziesz musiała tylko trochę potrenować - powiedziała dziewczyna
Rozejrzałam się po sali treningowej.
- Tu trenujecie? - spytałam
- Tak - przytaknęła dziewczyna
- Często? - dopytałam
- Jesteśmy tu niemal co dziennie. Musimy trenować by być w stanie walczyć z tymi istotami.
- Też się postaram - zapewniłam - chociaż na godzinę. Nauczysz mnie tego co umiesz?
- Jasne może już teraz zaczniemy małą teorię w praktyce. - zaproponowała dziewczyna - hm... zacznijmy może o wampirach.
W dłoniach nadal trzymałam swoją ściągę, ciężką skórzaną książkę. Jednak nie chciałam do niej zaglądać. Przypomniałam sobie co przeczytałam w książce.
- Są szybkie, silne, mają wyostrzone zmysły i żywią się krwią.
- Tak mogą również przemieszczać się niepostrzeżenie przez co można łatwo stać się jego ofiarą. Umieją manipulować ludzkimi umysłami. Najlepiej polować na wampiry tuż przed świtem.
- Spalą się na słońcu - zauważyłam
- Tak te młode owszem. - zgodziła się - Starsze potrafią się uodpornić ale i tak słońce je osłabi. A czym je zabijamy?
- srebrem - powiedziałam niepewnie
Raven pokiwałam twierdząco głową.
- Krzyże, woda święcona i czosnek do mit.- wyjaśniła dziewczyna
- I zapewne nie śpią w trumnach - wypaliłam
Dziewczyna się roześmiała.
- Dobra ale będziemy polować na wilkołaki. Do wampirów jeszcze wrócimy. - zauważyła po chwili
- Wilkołaki zmieniają się w pełnie w wilki. Mają wyostrzone zmysły i można je zabić srebrem - wyrecytowałam szybko.
- Tylko gdy trafisz w serce - wyjaśniła - a każde zadrapanie czy ugryzienie wilkołaka w przemianie może skończyć się przemianą.
Kiwnełam głową na znak że rozumiem. Mój zapał trochę się ulotnił.
- Choć pokaże ci coś - powiedziała Raven i złapała mnie pod ramię
Poprowadziła mnie do pomieszczenia na drugim końcu sali treningowej.
- Tu mamy zbrojownie - otworzyła drzwi - wszystko co udało nam się zebrać. Cały czas wyposażamy ją na nowo.
Weszłam do niemałego pomieszczenia. Wszędzie była broń, na ścianach, półkach. Większości nawet nie była bym wstanie nazwać.
<Raven?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz