26.03.2018

Od Nik'a CD ktoś

Wreszcie byłem gotowy do wymarzonej podróży.
-No Ramzes czas opuścić tę ruderę i udać się do Las Vegas miasta które nigdy nie śpi tam będę dziki i wolny ,tylko nie możemy rzucać się za bardzo w oczy,dla tego dostaniesz obrożę,musisz chociaż trochę przypominać psa.
Ramzes podstawił swój wielki łeb pod moja rękę bym go pogłaskał. Nałożyłem na jego szyję luzny łańcuch.Basior popatrzył na mnie rozumnymi oczami jak by chciał powiedzieć.
-No stary zastanów się czy na pewno tego chcesz. Pamiętaj że obaj mamy problem.
Wilk istotnie miał rację nie kontrolowałem tego co się od dłuższego czasu zemną działo, i nie miałem pojęcia jak wracałem z miejsc w których na przykład budziłem się po przespanej nocy. To był koszmar,koszmar który doprowadził do tego że przestałem sypiać nocami . Z rozmyśleń wyrwał mnie skrzypienie podłogi, spojrzałem na wilka który kierował się w stronę drzwi.
-Masz racje stery czas ruszać w drogę.
Wziąłem wcześniej przygotowany plecak i ruszyłem w kierunku samochodu otworzyłem drzwi wpuszczając wilka do środka. Podróż mijała nam w miłej atmosferze w radio grali spokojne kawałki co sprzyjało rozmyślaniu. Około północy dotarliśmy do celu, nie spodziewałem się tylu neonów i mnóstwa ludzi.
-Czyżby oni mieli podobny problem ze snem? myślałem bo od dłuższego czasu to co działo się ze mną nie dawało mi spokoju. Chciałem się z kimś podzielić tym co mnie dręczy jednak nie miałem nigdy przyjaciela zawsze byłem typem samotnika. Siedząc na odludziu zachłysnąłem się pięknem tego miasta i jego życiem. Chodziłem ulicami trzymając Ramzesa na smyczy , niby wszystko było normalnie jednak ludzie czasami dziwnie spoglądali na wilka który grzecznie maszerował przy mojej nodze. Nawet nie wiem jak i kiedy w moich rekach znalazła się ulotka reklamująca występ jakiegoś zespołu. Chciałem się rozerwać jednak gdy odwróciłem plakat by dowiedzieć się gdzie odbędzie się koncert moim oczom ukazał się dziwny napis który przykuł moja uwagę i zacząłem zastanawiać się .Wielokrotnie analizowałem tekst
",,A co jeśli noc jest pełna demonów? Jeśli te wszystkie legendy i bajki są prawdą? Co jeśli to wszystko istnieje i w nocy się żywi? Jeśli od wieków poluje na ludzi?
Czas to zmienić, Pan zmienił się na role ze sługą a ofiara stała się drapieżnikiem. Demony, upiory i stworzenia nocy- bójcie się! Jesteśmy Łowcami Ciemności i idziemy po was.
Dark Hunters "
Zawsze lubiłem wyzwania, wiec i tym razem postanowiłem zaryzykować i wróciłem do samochodu wpisując w nawigacje adres podany na plakacie. Trasa nie okazała się zbytnio długa jednak miejsce docelowe znajdowało się za miastem.
-Ruszamy ku nowej przygodzie Ramzes - powiedziałem do wilka jednocześnie uruchamiając silnik samochodu.
Im bliżej byłem punktu docelowego tym bardziej rosło we mnie napięcie co stanie się w momencie gdy znajdę się u celu. Sam nie wiem jak i kiedy zatrzymałem samochód przed zrujnowanym, opuszczonym pałacykiem. Rozejrzałem się dookoła lekko rozczarowany. Wysiadłem z auta i zacząłem powoli kierować się w stronę drzwi. W pewnym momencie Ramzes mruknął ostrzegawczo , znałem to mruczenie. Zatrzymałem się ,wytężyłem wzrok i przed moimi oczami zarysował się kontur jakiejś postaci....
<ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz