25.03.2018

Założyciele Dark Hunters

Wszyscy mamy własne demony ale musimy nauczyć się je pokonywać.
Zdjęcie: 





















Imię: Raven Blackwood 

Wiek: 17

Rasa: Nefilim


Charakter: Ciężko opisać charakter Raven. Dziewczyna bywa różna w zależności od sytuacji. Jest zabawna, radosna i żywiołowa. Uwielbia zabawę i towarzystwo. Często jednak bywa sarkastyczna i wredna głownie wtedy kiedy padają tematy na które nie chce rozmawiać. Nie ufna, pewna siebie, odważna i waleczna. Jako że stanęła na czele grupy jest również odpowiedzialna i rozważna. Nie pozwoli skrzywdzić rodziny i przyjaciół, często staje w obronie słabszych i często przecenia swoje możliwości, wiele razy Roth musiał stawać w jej obronie i obrywał.  Z bratem jest bardzo zżyta w końcu to bliźniacy. Lubi go drażnić i często się sprzeczają ale zaraz się godzą. Raven lubi przytulać brata i bardzo często to robi nawet bez powodu.  

Aparycja: Kruczoczarne lekko falowane włosy, intensywnie niebieskie oczy. Szczupła sylwetka, przeciętny wzrost. Często gdy się uśmiecha unosi lewy kącik ust tak samo jak jej brat. Ubiera się różnie w zależności od sytuacji ale stawia na wygodę.

Dar: iluzja, potrafi stworzyć dowolną iluzję i w dowolnym stopniu rzeczywistości. Dar posiada od dziecka i regularnie go ćwiczy, głownie na bracie. Potrafi również w niewielkim stopniu kontrolować kruki.

Zainteresowania: Zainteresowania Raven są bardzo rozległe. Lubi ryzyko i stawia wysokie poprzeczki, przez to bardzo lubi wspinaczki zwłaszcza bez zabezpieczenia. Lubi podróże, spacery i przejażdżki. Zabawę w każdej postaci, różne gry, zwłaszcza w bilard, głośną muzykę zwłaszcza rock. Lubi przeczytać dobrą książkę, a po znalezieniu spadku rodzinnego regularnie czyta księgi i pamiętniki. Lubi również zwierzęta zwłaszcza swojego  Aresa. Często pomaga bratu przy naprawianiu samachodów.


Historia*: Każdy ma swoją historie, Jedni ją zatajają, zapominają, niektórzy wiecznie się nią zadręczają a inni nauczyli się z nią żyć. Prawda jest taka że każdy się zadręcza przeszłością, próbuje sobie jakoś poradzić, zapomnieć ale po pewnym czasie uczy się z tym żyć, zaczyna akceptować swoja przeszłość. Tak właśnie było w naszym przypadku chociaż Roth nigdy tego nie przyzna.
Mieliśmy osiem lat kiedy nasi rodzice umarli w niewyjaśnionych okolicznościach. Ciocia Marry wzięła nas do siebie i starała się być dla nas jak najlepsza co cudownie jej wychodzi. Jednak strata rodziców zawsze będzie stratą nie ważne jak będziemy się starać ją zapełnić. Każdy dzień był dla nas ciężki. Było tylko gorzej. Każde z nas radziło sobie na inny sposób. Ja starałam się zapomnieć, chodziłam do szkoły, uśmiechałam się, bawiłam i udawałam że wszystko jest ok. Roth się zadręczał wszystkimi problemami, w wieku 15 lat buntował się,  zaczął brać narkotyki. Po roku mało co nie umarł i dopiero wtedy pozwolił nam sobie pomóc. Uciekł wtedy do naprawiania samochodów, jazdy na motorze. Było już tylko lepiej. Przecież mieliśmy siebie. Nasze moce coraz bardziej się rozwijały a my nie wiedzieliśmy co z tym zrobić. Powiedzieć czy przemilczeć? Gdzie szukać odpowiedzi? Z dnia na dzień dochodziły nowe pytania aż do czasu...
Marry poprosiła nas abyśmy posprzątali na strychu. Dość rzadko nas o coś prosiła ale Roth korzystając z jej nie obecności olał to. Wkurzona na niego poszłam na ten przeklęty strych w towarzystwie Aresa. Lubiłam tu przebywać. Ciemne pomieszczenie przecinane pojedynczymi promieniami światła wpadającymi przez okna. Zapach kurzu i starości. Czuć było tu wiele nie odkrytych tajemnic tak jak w  ,,zamku". Tak na prawdę to nie był zamek a bardziej dworek. Opuszczony i zrujnowany ale należał do rodziny. Spędziłam tam wiele czasu z bratem. Dobrze tam było się bawić w chowanego i wymyślać różne nie stworzone historie. Wtedy to wydawało się bardziej realne. Ale przecież historia lubi się powtarzać. Przepatrywałam zawartość kartonów. Były to głównie stare rzeczy których już nie używaliśmy, zabawki, ubrania, książki. Nie spodziewałam się że trafię na pamiątki rodzinne ale tak się stało. Zdjęcia rodziców, moje i Rotha a przecież ciocia mówiła że nic nie mamy. Przepatrywałam dalej czując się oszukana. Dawny ból powrócił. Ale to co znalazłam pózniej na zawsze odmieniło nasze życie.
Świat jest pełen ciemności.
 Zawołałam brata i spędziliśmy na strychu cały dzień, czytaliśmy księgi i pamiętniki. Z początku  nie chcieliśmy w to wierzyć ale dość szybko zrozumieliśmy że to prawda. Zastanawialiśmy się co dalej. Zabraliśmy pudła do ,,zamku" ukrywając je przed ciocią która nie była świadoma co kryły stare kartony. Każdą wolną chwilę spędzaliśmy w ,,zamku", posprzątaliśmy i zaczęliśmy studiować księgi. Przepatrzyliśmy każdy zakamarek opuszczonego budynku  i znaleźliśmy masę broni i przedmiotów których zastosowania nie znaliśmy. Po wielu dyskusjach zaczęliśmy się uczyć walki. Ale nasza historia się nie skończyła, to dopiero początek.

Rodzina*: po śmierci rodziców Raven wraz z bratem blizniaczym Rothem zostali oddani pod opiekę cioci Marry, która jest siostrą ich matki i nie zna prawdy o rodzinie szwagra. Stara się dobrze opiekować dziećmi ale wie że nie zastąpi im matki. Jest pogodna, miła i na wiele rzeczy pozwala blizniakom. Jej dalekim przodkiem jest Van Helsing.

Motto : Wszyscy mamy własne demony ale musimy nauczyć się je pokonywać.


Orientacja seksualna: biseksualna o czym wie tylko jej brat

Partner*: brak

Zwierze: Kruk o imieniu Ares. Jak to się można spodziewać po ptaku, przylatuje i odlatuje kiedy chce jednakże bardzo przywiązany jest do rodzeństwa i przylatuje na każde ich wezwanie.



Inne*:  Ma czarny samochód terenowy

Inne Zdjęcia*: 




Kontakt: howrse- Mroczna Zjawa , doggi game- MrocznaZjawa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz