31.03.2018

Od Nika CD Erika

Po kilku godzinach odpoczynku teleportowałem się do samochodu i umordowany wróciłem do domu. Wiedziałem że powinienem pobiec za wampirzycą jednak świtało wiec podejrzewałem że promienie słoneczne do kończą mojego dzieła. W domu walnąłem się na wyrko i próbowałem zasnąć jednak nie było mi to dane. Cały czas zastanawiałem się czy dziewczyna przeżyła starcie z męska pijawką.
O 17 poszedłem do roboty i zostałem tam do rana .Wracając zobaczyłem dziewczynę jak szła w niewiadomym kierunku, szybko wysiadłem z samochodu i złapałem ja za rękę. Jednak ona odparowała mi cios z otwartej prosto w twarz
-Bolało - mruknąłem zaskoczony
-Wybacz - wymamrotała zdziwiona - myślałam że to...
-Demon? dokończyłem rozbawiony - i co tak po prostu przywaliła byś mu w twarz i co myślisz że powiedział by ała?
-Bardzo śmieszne - skomentowała dziewczyna
-Mogę cie podwieźć - zaproponowałem - to pogadamy
Niechętnie ale dziewczyna się zgodziła
-To dokąd? - dopytałem odpalając silnik. Dziewczyna podała adres.
-Nik - przedstawiłem się podając jej rękę.
-Erika - odwzajemniła uścisk dziewczyna - myślałam że uciekłeś tak jak na początku chciałeś?
-Nie zająłem się panną pijawką. Mam nadzieje ze skutecznie - uśmiechnąłem się. - Wiesz o co chodziło tej pijawie gdy nazwała nas łowcami?
-Tak, zarówno ja jak i ty mamy dar i jesteśmy łowcami ciemności
-Trochę nieudolnymi - skwitowałem szorstko
-Musimy po prostu popracować nad swoją mocą - skomentowała dziewczyna w momencie gdy zatrzymałem się pod jej szkołą
-Może potrenujemy razem? - zaproponowałem.
Jednak dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko odeszła od samochodu
<Erika?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz