1.04.2018

Od Alexis cd Nik

Odwróciłam się do nieznajomego, zdaje się że Nika.
- Ufasz swojemu wilkowi, prawda?
Chłopak zdziwił się trochę.
- Tak - odpowiedział, choć pytanie musiało wydawać się absurdalne - a on nie ufa demonom.
- Więc wiesz jak reaguje w określonych sytuacjach, zapewne Cię słucha, nie ucieka i nie zagryza wszystkich naokoło... - mówiłam, podchodząc kilka kroków w jego stronę, jednocześnie uważnie obserwując zachowanie czarnego wilka.
- Co to ma do rzeczy? - spytał lekko poirytowany faktem, że nie odpowiadam na jego pytanie.
- Widzisz, ja ufam swojemu demonowi - odparłam.
- Więc jesteś głupia - wtrącił drugi chłopak, ale zignorowałam jego uwagę.
- Więc wracając do twoich pytań - nawet jeśli się zdenerwuje, to nie zaatakuje pierwszy. I wierz lub nie, będzie mnie słuchał bez względu na sytuację. Jest jak dobry pies obrończy, z tym tylko wyjątkiem, że tak długo jak żyję, nie zrobi nic wbrew mojemu zakazowi.
Gestem przywołałam do siebie Vaara. Ogar podszedł do mnie i usiadł koło mojej nogi, zupełnie ignorując chłopaka.
- Możesz nadepnąć mu na ogon jeśli masz takie życzenie, nic ci nie zrobi - dodałam, drapiąc psa za uchem.

Nik?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz