4.04.2018

Od Roth'a cd Erika

Od polowania nie widziałem Eriki, powoli zacząłem dochodzić do siebie. Był wieczór kiedy zatrzymałem się niedaleko baru do którego wszedłem i usiadłem w rogu sali. Doskonale wiedziałem że spotkam tu Erikę i to był w pełni świadomy czyn. Do stolika podeszła nie zbyt uprzejma dziewczyna, może była wredna ,a może miała po prostu gorszy dzień. Szybko złożyłem zamówienie aby jak najszybciej się jej pozbyć, dziewczyna chyba również wolała takie rozwiązanie. Wyjąłem laptopa i go włączyłem, czekałem aż się uruchomi i od razu zacząłem pisać pracę która miała zadecydować czy zdam z angielskiego. Chciałem mieć to z głowy, oczywiście gdybym poszedł do Raven po marudziłaby ale by mi pomogła jednak wiedziałem że ma pełno własnych zaległości. Ostatni czas był trudny dla nas wszystkich. Kątem oka zauważyłem znajome rudo- miedziane włosy. i od tego momentu wypracowanie szło mi gorzej bo co jakiś czas zerkałem na dziewczynę.  Mijały minuty, które zmieniały się w godziny. W końcu skończyłem pisać pracę a do mnie podeszła Erika która właśnie kończyła pracę.
-Czy ty mnie prześladujesz? -spytała siadając na przeciw.
-Myślisz że nie mam nic lepszego do roboty?- spytałem retorycznie.
-A więc co tu robisz?
-Nie muszę Ci się tłumaczyć- stwierdziłem- net mi wysiadł ,a muszę wypracowanie zrobić? -odparłem w końcu pół prawdy.
-I musiałeś akurat tutaj?- drążyła temat dalej.
-Bo to najlepszy lokal.
-Jakoś nigdy wcześniej cię tu nie widziałam.
-Bo źle patrzyłaś- powiedziałem chociaż prawda była taka że byłem tu pierwszy raz.- a ty nie masz co robić? Nigdzie się nie spieszysz? Zero zaległych prac? A może czekasz aż zaproponuję że cię podwiozę.
-Jeszcze nie oszalałam do końca- odparła dziewczyna.
-Ale w sumie mogę cię podwieźć, w końcu uratowałaś mi życie jestem ci coś winien.
< Erika?> Co powiesz na przejażdżkę po mieście , nie gwarantuję że przeżyjesz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz