17.04.2018

Od Roth'a cd Erika

Nie miałem zamiaru odwozić Eriki do domu. W sumie sam nie byłem pewien gdzie jechać, chciałem z nią pogadać i tyle, tak więc wylądowaliśmy na cmentarzu, gdzie pojechałem podświadomie.
-Cmentarz? Poważnie?-dopytała Erika, obstawiałem że zarzuci mnie że tu nie mieszka, co za miła odmiana.
-Idziesz?- dopytałem i skierowałem się w stronę grobów, po chwili usłyszałem że Erika postanowiła jednak pójść za mną.
-Ale poważnie twoje zainteresowanie cmentarzami nie jest normalne.- mruknęła cicho zrównując się ze mną- no a więc powiesz czego chcesz?
-Już mówiłem net mi wysiadł a musiałem wypracowanie napisać.- powtórzyłem
-i co mam uwierzyć że napisałeś?- spytała retorycznie
-Chociaż było ciężko, a to że co chwila się na mnie patrzyłaś było rozpraszające to tak, napisałem- odpowiedziałem jej.
-Ja się patrzyłam? To ty cały czas się na mnie gapiłeś. I przez ciebie pracować nie mogłam.
Bez słowa zerknąłem na nią,  miała przymrużone oczy co świadczyło że z chęcią pokłóciłaby się bardziej. Miedziane, falowane włosy miała związane w kucyka, a spod gumki wypadło kilka kosmyków.
-Co?- spytała zadziornie.
-Przecież nic nie mówię- zauważyłem
-No właśnie a to do ciebie nie podobne.
-Gadałem z Raven- zmieniłem temat powoli zbliżając się do sedna sprawy- mogę pomóc ci się z kontaktować z rodziną.
-Gadałeś z Raven i co nie powiedziała ci że nie żyją?- dziewczyna widocznie nie chciała ze mną gadać na ten temat, mimo wszystko wiedziałem że to chwilowe ,a później może być za późno.
-Powiedziała, gdyby żyli to Raven stu procentowo pobawiłaby się w mediatora ale jako że nie żyją... Możemy sobie więc pogadać z duchami. - wypaliłem puki się nie rozmyśliłem. Dziewczyna uśmiechnęła się uroczo, chyba po raz pierwszy przy mnie i się roześmiała. Właśnie tego się spodziewałem, jednak nie przejąłem się tym, nie długo to już nie będzie miało znaczenia, nie długo to już nic nie będzie miało znaczenia.
-Czekaj ,ty mówisz poważnie- powiedziała jak tylko przestała się śmiać. Skinąłem tylko głową.- Ale chyba nie chcesz powiedzieć...- zaczęła poważnie ale chyba nie wiedziała jak to dokończyć.
-że gadam z duchami? Dokładnie to chcę powiedzieć, a więc? Możemy pobawić się plansza, będziesz miała pewność co odpowiadają. 
<Erika?> co powiesz na seans spirytystyczny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz