Nik zachowywał się dziwnie, bardzo dziwnie. Dodatkowo pojawił się jakiś demon, i to jakiś nowy bo nigdzie nie czytałam o takich przypadkach śmierci. Przypatrywałam się zwłokom ale nie potrafiłam zidentyfikować demona który to zrobił. Dodatkowo Nik zniknął. W śród ludzi zaczynała wybuchać panika. W końcu wyszłam z kasyna i zaczęłam szukać Nik'a chociaż przecież mógł być wszędzie. Po jakimś czasie go znalazłam nieprzytomnego za kasynem. Kilka metrów dalej leżała dziewczyna, jak podeszłam okazało się że dziewczyna nie żyje, a umarła prawdopodobnie tak jak tamten facet w kasynie. Już wybierałam numer by zadzwonić po Roth'a kiedy Nik zaczął odzyskiwać przytomność, z powrotem wróciłam do niego i uklęknęłam przy nim. Ale jak tylko otworzył oczy na nowo zaczął bredzić o tej lalce.
-Nie porcelanowa lalka - wrzasnął na mnie kiedy próbowałam się czegoś dowiedzieć o tym demonie - mówiłem ci czemu mi nie wierzysz?- spytał i usiadł opierając się o bramę.
-Nigdy nie słyszałam o demonicznej lalce- powiedziałam zerkając w stronę martwej dziewczyny- dlaczego zaszywa im oczy i usta?
-Nie mam pojęcia.- odparł Nik.
-Na ogół zaszyte oczy i usta są symbolem milczenia, otworzenia się na świat mentalny, mówi się że osoby które zaszyły sobie oczy i usta mogą nauczyć się komunikować za pomocą myśli i wnikać w umysł innych. W niektórych wierzeniach zaszywa się usta i oczy aby potępić przestępców lub aby dochować jakiejś tajemnicy. - wyjaśniłam Nikowi przywołując wszystko co wiedziałam na ten temat. - może temu demonowi właśnie o to chodzi. Chodź Nik trzeba poszukać wszelkich informacji na temat ofiar. Coś musi ich łączyć. Może dzięki temu dowiemy się czegoś o tej twojej lalce.
<Nik?> to co pobawimy się lalką?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz