Od Zhavi cd Rotha

Było ich za dużo, jeszcze nie wiem, jak ale zostałam uderzona. Gdy się ocknęłam byłam w zupełnie innym miejscu. Czuć ciała albo jakąś spaleniznę. Udało mi się wysłać wiadomość do Rotha. Wstałam i próbowałam powoli iść. Znalazłam swoją broń, jednak po chwili musiałam się schować. Słyszałam hałas. Było ich całkiem sporo. Słychać było ich głosy, próbował stamtąd jakoś wyjść. Udało mi się wydostać oknem. Roth mi pomógł.
- Idź, wejdź przez frontowe drzwi, ja zajdę od tyłu. - powiedziałam do chłopaka.
Poszłam na tyłu, aby załatwić wrogów. Szło mi dobrze, gdyż robiłam to po cichu, tak jest łatwej. Mniej wrogów i szybciej uwolnię tych, którzy są uwięzieni. Jeśli to się uda, rzecz jasna.
Gdy tylko udało mi się utorować drogę, pobiegłam uwolnić więźniów. Pokazałam, gdzie mają uciekać.
Ruszyłam naprzód, gdy zobaczyłam, jak Roth z kimś rozmawia, po czym zabija z zimna krwią. Zwiałam stamtąd i wróciłam do reszty. Chciałam, zobaczyć jak się czuje Rafael.
- Gdzie się wybierasz? - zawołał, pytając Roth.
- Dzięki za pomoc. Teraz muszę już iść. - powiedziałam. Ruszyłam dalej, jednak chłopak mnie szarpnął za rękę.
- Mówię do ciebie. - warknął.
- Avi, Rafael chce się z tobą widzieć. - powiedziała Serafina. Jednak gdy zobaczyła chłopaka, popchnęła mnie i została z nim.
Poszłam na dół, Rafael wyglądał o niebo lepiej. Usiadłam obok niego, uśmiechając się do niego, po czym przytuliłam go.
- Dziękuję Avi. - powiedział. Odsunęłam się nieco, przykryłam go, aby odpoczął. Wtedy przyszły inne wampiry, one się nim zajmą. Pożegnałam się z nim i Lukiem. Magnus poszedł ze mną do Serafiny. Roth stał i czekał na coś.

Roth?